Fajny pomysł z zostawianiem białych ubrań postaci, z mocno zarysowanym cieniem. Przez to są tak charakterystyczne. Zazdroszczę, mi nawet gdy rysuję na papierze nigdy nie wychodzi cieniowanie :( Co my lubimy w facetach? Chyba to, ze mają takie ułożone myśli. Moje mysli to jeden wielki plac boju. Ludzie dziwią sie, jak ja sama ze sobą zytrzymuję, gdy mam taki "myśłotok". A wszyscy znani mi faceci mają bardzo ułożone, konkterne myśli. Jka sobie popgadamy, to chociaż trochę ogarniam ten mój metlik...
Dziękuję :) Z kolorowaniem całości było więcej roboty + wszyscy mnie posądzali o kopiowanie Zrujnowanej choć rysunki powstają zupełnie inaczej... Jeśli faktycznie masz problem z jasnym układaniem myśli to pogódź się z tym-taki jest Twój urok. Moim jest wieczny pech i da się do tego przyzwyczaić. Kiedyś zrobię komiks o tym w jaki sposób ;)
fajne
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z zostawianiem białych ubrań postaci, z mocno zarysowanym cieniem. Przez to są tak charakterystyczne. Zazdroszczę, mi nawet gdy rysuję na papierze nigdy nie wychodzi cieniowanie :(
OdpowiedzUsuńCo my lubimy w facetach? Chyba to, ze mają takie ułożone myśli. Moje mysli to jeden wielki plac boju. Ludzie dziwią sie, jak ja sama ze sobą zytrzymuję, gdy mam taki "myśłotok". A wszyscy znani mi faceci mają bardzo ułożone, konkterne myśli. Jka sobie popgadamy, to chociaż trochę ogarniam ten mój metlik...
Dziękuję :) Z kolorowaniem całości było więcej roboty + wszyscy mnie posądzali o kopiowanie Zrujnowanej choć rysunki powstają zupełnie inaczej... Jeśli faktycznie masz problem z jasnym układaniem myśli to pogódź się z tym-taki jest Twój urok. Moim jest wieczny pech i da się do tego przyzwyczaić. Kiedyś zrobię komiks o tym w jaki sposób ;)
Usuńsory ze sie reklamuje ale ja dopiero zaczynam i chcialam abys sprawdzila moj blog
OdpowiedzUsuńonedirectionnowahistoria2.blogspot.com
Lepiej jak byś wróciła do poprzedniej czcionki.
OdpowiedzUsuń