Czas pododawać komiksy, które zrobiłam wcześniej, żeby być trochę do przodu... W sumie jak na nie patrzę to nie jestem z nich zadowolona ;x ale to dobry znak bo wiem nad czym pracować ^^
Dziś ambitny dialog ze współlokatorkami. Ta niepodważalna argumentacja... :)
Świetne :D
OdpowiedzUsuńNiefortunna... musisz mi dofinansować leczenie tchawicy uszkodzonej podczas nagłego wybuchu śmiechu... też jestem LENIWY! i jestem z tego dumny <3
OdpowiedzUsuńA mówią, że śmiech to zdrowie-takie moje szczęście, że nawet lekiem potrafię szkodzić...
UsuńSpoko, nazbieram to Ci dofinansuje-w końcu nie było ostrzeżenia na wejściu, że "Wchodzisz na własną odpowiedzialność" :D