Ciekawostka... Średnio co dwa tygodnie wracam do domu na weekend i zazwyczaj kota zostawiam pod opieką tej właśnie współlokatorki. Obecnie jestem w domu a wczoraj otrzymałam telefon, że koleżanka w nocy miała koszmar więc moja kicia postanowiła ją obudzić głośno miaucząc. Koty są cudowne!
Nie bardzo rozumiem o co w tym chodzi ? Czy ta w jaśniejszych włosach chciała dać rolkę od papieru toaletowego , kotu do zabawy ? czy co innego ?
OdpowiedzUsuńJa uważam ,że chciała się podetrzeć kotem... ale to tylko moja chora wyobraźnia... :)
UsuńWłaśnie też odniosłam takie wrażenie, ale bardzo chciałabym się dowiedzieć czy rzeczywiście o to chodzi
UsuńTak naprawdę "Ta w jaśniejszych włosach" po prostu zobaczyła kota i chciała go zawołać żeby przyszedł dać się pogłaskać. W kontekście jednak nabrało to innego znaczenia - tego jakie wskazał pierwszy Anonimowy.
UsuńA już myślałam ,że mam dziwne skojarzenia XD
UsuńHahah,ja osobiście bardzo lubię koty,ale gorzej z moimi rodzicami... Dlatego zamiast kociaka mam psa i królika. Na szczęścoe moja przyjaciółka jest ogromną kociarą i zawsze moge się nacieszyć tymi słodziakami u niej.
OdpowiedzUsuń*szczęście
UsuńMi sie wydawalo ze chodzilo o to ze ona sie podtarla rękami a potem chciala dotknac kota
OdpowiedzUsuń